top of page
Magnetic Eo
Carrera
Koheilan Ameer
El Ashab
Ignore Her Apocalypto
Fantasma
Koheilan Adjuze
AW Dziki Wiatr
El Zahar
Zanpaktou
Koheilan Himerah
Aziz Electro Up Poker Horse
Silvette
Ingratitude
DOKUMENTY
TRENINGI

linia męska: Paradox Al Sunds

linia żeńska: Mira

IAHO VERIFIED / ORIGINAL

كهيلاً حفيد

KOHEILAN HAFEED

POTOMSTWO
OPIS
  1. ogier KOHEILAN BEZZEF od: Hamasa Latifa / Hamasa Khazzan

  2. ogier KOHEILAN THYME od: Imperial Thyme / Imperial Magnum

  3. ogier GORMOGON od: Yamamah / Chip Chase Sadaqa

Hafeed urodził się w stajni Summer Berry własności Boksi na nasze specjalne zamówienie. W jednej z loterii udało nam się wygrać darmową ofertę do wyboru, więc zdecydowaliśmy się na jakiegoś sportowego konia. Wybór rodziców nie był trudny, bo Summer Berry nie specjalizuje się w hodowli koni czystej krwi arabskiej, więc było ich tam bardzo mało, a dokładnie dwa. Padło więc właśnie na te konie, czyli na ogiera Magnetic Eo i klacz Carrerę. Naszym marzeniem było posiadanie ogiera do WKKW, który byłby tak utalentowany jak jego ojciec. Potomek otrzymał imię Koheilan Hafeed. Początkowy człon miał być swoistym symbolem powrotu do korzeni linii Koheilan, zaś "hafeed" w języku arabskim oznacza wnuka - całe imię miało więc znaczyć nic innego jak "wnuk koheilana" i rzeczywiście dziadkiem Hafeeda jest ostatni istniejący ogier czysto koheilanowski. Siwek trafił do nas w marcu 2014 roku i w ciągu zaledwie dwóch lat został prawdziwą sportową legendą świata arabów.

Wspomniani wcześniej rodzice to jedne z najlepszych istniejących koni arabskich. Magnetic Eo także użytkowany jest w WKKW, a na swoim koncie ma prawie 300 osiągnięć sportowych. Hafeed jest najlepszym z jego potomków, ale nie jedynym - Magnetic jest także ojcem naszego wyścigowego ogiera Winchestera, który również zasłynął w swojej karierze. Oprócz nich siwek ma na koncie jeszcze kilkanaście innych dzieci, z których niestety tylko kilka wciąż aktywnie działa w wirtualu. Warto także wspomnieć, że Magnetic Eo w 2014 roku otrzymał tytuł Najlepszego Ogiera Virtuala od Virtual Stable Association.

W jego żyłach płynie krew Koheilana Adjuze i AW Dzikiego Wiatra. Matka Hafeeda, również siwa klacz Carrera, w przeciwieństwie do Eo jest typową westernówką. Na co dzień chodzi pleasure i także może poszczycić się wieloma osiągnięciami w tej dziedzinie. Prawie połowa jej potomstwa pochodzi ze skrzyżowania z Magnetic Eo. Dobrze sprawdza się także w pokazach, co po części udzieliło się Hafeedowi, ale mimo wszystko w jego przypadku stawiamy na sport i rzadko bierze on udział w championatach.
Siwek jest absolutnym profesjonalistą w swoim fachu, więc trenowanie z nim to czysta przyjemność nie tylko dla doświadczonych osób, ale także dla młodych jeźdźców dopiero rozpoczynających swoją naukę. Hafeed jest bardzo spokojny, wyrozumiały i cierpliwy. Potrafi być świetnym nauczycielem, który nie zniechęca się nawet gdy ktoś milion razy popełni ten sam błąd. Jest dobrze ułożony i choć ma bardzo dużo energii to nigdy nie wyładowuje jej w niewłaściwy sposób. Dzięki swojej łagodności nadaje się nawet dla najmniejszych dzieci, z którymi zresztą lubi przebywać. Zawsze jest chętny do pracy, szybko łapie dobry kontakt z jeźdźcem i uważnie odbiera sygnały i polecenia niemal natychmiast na nie reagując. Jest bardzo wyczulony, więc wystarczą zaledwie delikatne ruchy i dotknięcia, by ogier podążał za naszym tokiem myślenia i ciałem. Cechuje się dużą żywiołowością, ale mimo tego nigdy nie miał problemów ze spokojnym skupieniem się na mało rozrywkowym ujeżdżeniu. Nosi bardzo miękko, ma świetny elastyczny ruch właściwie w każdym chodzie, dobrze się prowadzi i nie zdarzyło się jeszcze, by odmówił wykonania jakiejkolwiek figury. Tak samo dobrze radzi sobie w skokach, bo na parkurze czuje się jak ryba w wodzie. Jest to dla niego idealne miejsce na rozładowanie nadmiaru energii. Zazwyczaj tory przeszkód pokonuje bardzo szybko, zwinnie skraca zakręty, by zyskać cenne sekundy i skacze na czysto, często z dużym zapasem. Genialnie balansuje ciałem i zmienia środek ciężkości, co z reguły zapewnia idealne lądowanie i błyskawiczny zryw do kolejnej przeszkody. Nigdy nie wyłamuje, choć zdarzało mu się to na początku jego przygody z klasą N - wysokość przeszkód trochę odejmowała mu pewności siebie, ale zdołaliśmy to w nim przełamać i teraz Hafeed z odwagą i pełnym zaufaniem do jeźdźca atakuje przeszkody bez większych problemów. W crossie ta odwaga również się przydaje. Ma świetną kondycję, więc przejazdy nawet na bardzo trudnym podłożu wychodzą mu znakomicie. Nie jest mu straszna żadna kłoda ani rów z wodą, po prostu skupia się na celu i biegnie przed siebie jednocześnie intensywnie pracując swoim ciałem, by utrzymać dobre zaangażowanie zadu i nie narazić się na kontuzję. Dzięki temu, że tak dobrze radzi sobie na torze crossowym, jest z niego fantastyczny koń terenowy. Często zabieramy go na dłuższe wypady i bez obaw puszczamy na przód zastępu. Nie jest strachliwy, więc się nie płoszy, a jego pewność siebie bardzo udziela się pozostałym koniom w grupie, nawet tym bojaźliwym.
Hafeed doświadczenie na zawodach ma tak ogromne, że nie mógłby się zestresować chyba nawet wtedy, gdyby bardzo chciał. Po prostu jest to dla niego codzienność i rzecz tak oczywista jak jedzenie czy wyprowadzanie na padok. Obecność dużej liczby innych koni w żaden sposób na niego nie wpływa, tłum ludzi i hałas także nie robią na nim większego wrażenia. Wie, że to jego praca, więc przyjeżdża, kasuje konkurencję najlepiej jak potrafi i wraca do domu na  zasłużony odpoczynek. I właśnie ten odpoczynek jest dla niego najlepszą nagrodą za wykonywanie obowiązków. Koheilan uwielbia relaksować się swoim boksie, szczególnie podczas czyszczenia albo specjalnego masażu, który robimy regularnie, by rozluźnić jego intensywnie pracujące mięśnie. Lubi ciszę i spokój, dlatego trochę wszystkich unika, na przykład gdy w stajni zjawią się goście. W ostateczności gdy już widzi, że ktoś przyszedł, by go zobaczyć i pogłaskać, to wystawi łeb i pozwoli się dotknąć, ale mimo tego, że pieszczoty lubi, to z pewnością wolałby stanąć gdzieś w kącie, by nikt nie zwracał na niego uwagi i żeby dać mu święty spokój. Sytuacja wygląda trochę inaczej jeśli chodzi o małe dzieci, bo jak już wcześniej wspomniałam, ogier bardzo je lubi i przeważnie gdy go odwiedzają to ciekawsko sprawdza każde z nich i nawet pozwala im wejść do boksu i pałętać się między swoimi nogami. Lubi też towarzystwo innych zwierząt, szczególnie kotów, które robią o wiele mniej hałasu niż nasze psy. Z pozostałymi końmi utrzymuje dobre, przyjacielskie relacje. Nie angażuje się w konflikty, nie stara się dominować, po prostu jest pokojowo nastawiony do wszystkich wokół, byle tylko nie przeszkadzali mu w odpoczynku. W stosunku do nowych koni jest otwarty, nie trzyma się na dystans, woli od razu podejść i zapoznać się, a potem znów oddalić się do swojej prywatnej strefy relaksu.

bottom of page